środa, 29 lutego 2012

Krzewy o kwiatach jak szczotki do butelek lub piłeczki pingpongowe

Autorem artykułu jest bustani



Coraz częściej możemy kupić rośliny, które do tej pory oglądać można było w arboretach lub ogrodach kolekcjonerów niespotykanych roślin. Niektóre z nich osiągają niezbyt duże rozmiary, co sprawia, że mogą rosnąć nawet w małych przydomowych ogrodach.

Nie da się przejść koło tych krzewów obojętnie, dlatego warte są szerszego rozpowszechnienia.

Fotergilla amerykańska (Fothergilla major)

Fotergilla amerykańska (Fothergilla major)

Fotergilla należy do rodziny oczarowatych, a do Europy została sprowadzona ze Stanów Zjednoczonych.

Jest wolno rosnącym krzewem, osiągającym ok. 1,5 do 2 m wysokości i szerokości o luźnym pokroju. Liście ma dość duże, ciemnozielone, lekko owłosione, które od października przybierają intensywne barwy czerwieni, złota lub pomarańczy, w zależności od wystawy słonecznej. Ten mrozoodporny krzew dobrze czuje się w żyznej, lekko kwaśnej glebie (nie toleruje gleb wapiennych), na stanowisku słonecznym lub półcienistym, osłoniętym od silnego wiatru.

Kwitnienie rozpoczyna wraz z rozwojem liści. Na przełomie kwietnia i maja na wierzchołkach zeszłorocznych pędów pojawiają się niespotykane, bezpłatkowe, złożone z wielu pręcików kwiaty o kremowej barwie, zebrane w kwiatostany przypominające szczotki do mycia butelek. Wydzielają aromatyczny miodowy zapach wabiący trzmiele. Fotergilla wytwarza nasiona zamknięte w zdrewniałych owłosionych torebkach, które po dojrzeniu pękając gwałtownie wyrzucają dwa błyszczące, brązowe nasiona. Krzew rozmnaża się z nasion lub przez sadzonki zielne.

Jest kilka odmian tego krzewu różniących się pokrojem i wielkością, ale wszystkie ze względu na walory zdobnicze zasługują na szersze zainteresowanie.

Guzikowiec zachodni (Cephalanthus occidentalis)

Guzikowiec zachodni (Cephalanthus  occidentalis)

Guzikowiec zachodni jest przybyszem z Ameryki Północnej. W swoim naturalnym środowisku jest drzewem dorastającym do wysokości od 3 do 6 m, natomiast w naszym kraju osiąga wysokość do 1,5 m.

Ten niezwykle urokliwy krzew o kulistym pokroju, ma błyszczące, zielone, lancetowate liście, z czerwonym unerwieniem, które opadają na zimę, natomiast jesienią pięknie przebarwiają się na kolor żółto-złocisty. Zaczyna wegetację dość późno, bo na początku maja, co sprawia, że jest odporny na późne przymrozki. Nie jest wymagającym krzewem i nie sprawia kłopotów w uprawie, jeżeli tylko posadzimy go na słonecznym stanowisku, w wilgotnej, próchniczno - gliniastej glebie (tolerancyjny jeżeli chodzi o ph gleby). Dobrze czuje się posadzony przy oczku wodnym, korzenie mogą być nawet okresowo zalewane.

Jest rośliną miododajną, chętnie odwiedzaną przez pszczoły i motyle. Szczególnie dekoracyjny jest w czasie kwitnienia. Na wierzchołkach pędów od połowy lipca do początku września pojawiają się oryginalne, egzotyczne kwiatostany w kształcie najeżonych piłeczek o średnicy 2-4 cm, składające się z drobnych, biało kremowych, rurkowo-lejkowatych i mocno pachnących kwiatów. Ponieważ kwitnie na pędach tegorocznych, wskazane jest krótkie cięcie wiosną, w marcu. Jesienią, we wrześniu i październiku krzew zdobią śliczne bordowo brązowe owocostany. Może być sadzony w grupach po kilka sztuk, nadaje się także na niewysokie żywopłoty. Guzikowca można spróbować rozmnożyć przez sadzonki zielne sporządzane w czerwcu, bądź zebrać nasiona jesienią i posiać do inspektu po półrocznej stratyfikacji.

---

http://niezwyklyogrod.blogspot.com/


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Krzewy kwitnące wczesną wiosną w naszym ogrodzie.

Autorem artykułu jest Wanda Frasiak



Każdy chce aby krzewy ozdobne w jego ogrodzie ładnie wyglądały i obficie zakwitły. Pamiętamy, że wiosną trzeba je przyciąć, ale nie zawsze wiemy, które gałęzie odciąć, które pozostawić? Jak wysoko ciąć?

Do krzewów kwitnących wczesną wiosną należą: forsycja, migdałowce, azalie, różaneczniki i inne. Przygotowują pąki kwiatowe jeszcze w końcu lata, zwykle na wierzchołku lub wzdłuż pędu i pąki te mogą zacząć się rozwijać już wczesną wiosną, gdy tylko zrobi się trochę cieplej. Krzewy tej grupy często zakwitają jeszcze nie mając liści.

Cięcie powinniśmy wykonać zaraz po przekwitnięciu a by krzew przez całe lato wykształcił nowe pędy, na których wierzchołkach lub bokach utworzy latem pąki kwiatowe. Cięcie w tym terminie zapewnia obfite kwitnienie krzewu w następnym roku. Gdybyśmy przeprowadzili zabieg wczesną wiosną, powycinalibyśmy pędy, które za kilkanaście dni rozwinęłyby pąki kwiatowe. Obserwujemy więc, jak krzewy kwitną, czy rozwijają zimowe pąki, czy dopiero po wypuszczeniu nowych pędów . To właśnie określi sposób cięcia. Jeśli jakieś pędy nienaturalnie wyrastają poza jego bryłą, przycinamy je nadając krzewowi pożądany kształt.

Co kilka lat trzeba wykonać tzw. Cięcie prześwietlające. Usuwamy stare pędy, uszkodzone albo nadmiernie zagęszczające krzew. Robimy to wczesną wiosną odcinając gałązki jak najniżej ziemi. Po takim zabiegu powinno zostać nie więcej niż połowa najlepszych pędów. Ten rodzaj cięcia polecamy szczególnie dla: pigwowca, derenia, leszczyny, irgi, żylistka, kaliny, jaśminowca, krzewuszki i porzeczek ozdobnych.

W przyrodzie nikt nic nie robi, a mimo to krzewy rosną i kwitną. Przycinanie krzewów w ogrodzie jest jednak zabiegiem koniecznym i niezbyt skomplikowanym. Dzięki temu są zadbane, gęste, kształtne, nie zabierają więcej miejsca niż potrzeba do ich naturalnego wzrostu, a co najważniejsze, obficie kwitną.

Krzewy kwitnące na końcach tegorocznych pędów należy przycinać, co roku wczesną wiosną. Do tej grupy należą: budleje, hortensje, tawuły letnie, róże, lawenda i inne. Wiosną z pąków wyrastają pędy, na których końcach, po 2 – 3 miesiącach tworzą się pąki kwiatowe rozwijające się na początku lata. Niektóre przycinamy zupełnie nisko, inne nieco wyżej. Pędy bardzo stare lub zbyt cienkie zupełnie. Pozostałe musimy przycinać nisko, zostawiając 20 – 30 cm. Z pozostawionych na nich pąków wyrosną silne pędy, na których powstaną kwiatostany. Tak przycięty krzew będzie niższy, ale za to zwarty i gęsty od dołu, a także obficie kwitnący.

Nisko przy ziemi przycinamy krzewy: tawuły (kwitnące latem), róże wielokwiatowe, migdałek, dziurawiec ozdobny.

Tnijmy z umiarem takie krzewy jak: budleje, hortensje bukietowe, róże krzaczaste, lawenda.

---

http://www.pasjeogrodów.blogspot.com.//


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

wtorek, 21 lutego 2012

Zakładamy trawnik

Autorem artykułu jest Rafał Okułowicz



Charakterystycznym elementem, obecnym w większości ogrodów przydomowych oraz na działkach, jest trawnik. Powinien on tworzyć kontrastowe zielone tło dla rosnących na terenie ogrodu kwiatów i krzewów, w taki sposób aby podkreślić ich barwy i kompozycję.

Trawnik może być też miejscem odpoczynku, przy którym postawimy ogrodowe leżaki, ławkę czy grill. To może być także miejsce zabaw dla naszych dzieci. Niezależnie od tego jakie funkcje ma spełniać trawnik, najważniejsze jest aby odpowiednio przeprowadzić prace związane z jego założeniem oraz wysiać odpowiednią do przeznaczenia mieszankę trawnikową.

Od czego zacząć? Przede wszystkim trzeba określić właściwe miejsce pod założenie trawnika. Nie w każdym ogrodzie znajdziemy odpowiednie miejsce na trawnik. Trawy dobrze rosną w miejscach słonecznych. Uprawa trawnika w miejscu cienistym sprawi sporo kłopotu. W miejscach półcienistych można założyć trawnik wysiewając odpowiednią mieszankę nasion traw na miejsca cieniste. Dla cienistych zakątków ogrodu, np. pod drzewami o rozłożystych koronach lepszym wyborem może być posadzenie roślin zadarniających tolerujących cień.

Najlepszym okresem na założenie trawnika jest wiosna (kwiecień do połowy maja) oraz wczesna jesień (wrzesień). Zakładanie trawnika zaczynamy od wyrównania terenu i oczyszczenia go z nieczystości, pozostałych po budowie domu, gruzu i kamieni. Glebę przekopujemy na głębokość co najmniej 20 cm. Następnie przeprowadza się odchwaszczanie. Ponieważ trawniki są przeważnie zakładane na większych powierzchniach, do usunięcia chwastów stosuje się herbicydy. Trzeba jednak pamiętać, że po zastosowaniu herbicydu konieczne jest odczekanie kilku tygodni, zanim posiejemy trawę. O termin jaki trzeba odczekać warto się zapytać podczas kupowania wybranego środka.

Warto też zwrócić uwagę czy grunt nie jest podmokły, gdyż w takim wypadku konieczne jest też założenie drenażu. Pamiętajmy też, że wszelkie prace związane z montażem instalacji automatycznego nawadniania, czy elektryki pod lampy ogrodowe, trzeba wykonać zanim założymy trawnik. W przeciwnym razie podczas montażu instalacji nawadniającej czy elektrycznej, będziemy musieli rozkopywać fragmenty trawnika i niszczyć efekty naszej pracy włożonej wcześniej w jego założenie.

Jeżeli gleba jest gliniasta, trzeba ją rozluźnić, dodając gruboziarnistego piasku. Do gleb bardzo lekkich, piaszczystych dodajemy glinę. Następnie glebę wzbogacamy ziemią kompostową lub torfem. Jeżeli trawnik będziemy wysiewać wiosną, to w/w prace warto wykonać jesienią, pozostawiając glebę na zimę w tzw. ostrej skibie, co pomoże poprawić strukturę gleby.

Przed siewem glebę trzeba zagrabić i wyrównać. Można zwałować lub wyrównać łatą drewnianą, wykonaną samodzielnie z desek. W tym momencie chcę zwrócić uwagę na dwa przydatne zabiegi, o których rzadko mowa w poradnikach zakładania trawników. Po pierwsze na stanowiskach słonecznych i glebach lekkich, łatwo ulegających wysuszeniu warto dodać do gleby agrożelu. Jest to substancja w postaci drobnych granulek, która w obecności wilgoci pęcznieje i na dłużej zatrzymuje wodę w glebie. Pomoże naszemu trawnikowi przetrwać okresy suszy.

Drugi zabieg to wysianie wraz z nasionami traw grzybni mikoryzowej do trawników. Mikoryza znacząco wpływa na wzrost traw i uodparnia je na choroby oraz niesprzyjające warunki klimatyczne.

Nasiona wysiewamy równomiernie na powierzchnię gleby, rzutowo lub z siewnika. W równomiernym siewie pomoże wymieszanie nasion z odrobiną piasku. Po wysiewie całą powierzchnię po raz kolejny wałujemy lub ubijamy. Trawnik trzeba też podlać. Robimy to rozproszonym strumieniem wody aby nie podmyć wysianych nasion. W okresie kiełkowania wzrastająca trawa jest bardzo wrażliwa na przesuszenie, dlatego w przypadku pogody suchej konieczne jest regularne podlewanie trawnika.

Teraz pozostaje już regularna pielęgnacja trawnika - koszenie, nawadnianie i nawożenie. O tych zabiegach trzeba pamiętać aby darń w kolejnych latach nadal cieszyla nasze oczy i stanowiła wspaniałą wizytówkę ogrodu.

---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl